Stało się! Lubuskie żegna Radio Zachód. Zamiast mikrofonów – ciężarówki i cisza

Nad ranem na parkingu Radia Zachód pojawiła się ciężarówka. Dziennikarze i realizatorzy, zamiast głosu z eteru, zostali z naręczami kabli i mikrofonów. To nie żart – to koniec jednej z najbardziej rozpoznawalnych instytucji medialnych w regionie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego niespodziewaną wieczorną decyzją zakończyło likwidację. Radio odtwarza obecnie materiały z dni poprzednich i tak ma być przez najbliższy miesiąc.

Fot. Czytelnik

Mieszkaniec pobliskiego bloku, zaniepokojony hałasami o świcie i dobiegającymi z terenu rozgłośni przekleństwami, wyszedł z domu i zauważył, jak z budynku Radia Zachód wynoszony jest sprzęt. Na parkingu stała ciężarówka, a kilkoro byłych już pracowników radia ładowało ostatnie pudła z archiwaliami i wyposażeniem. Po 73 latach emisji – Lubuskie (zielonogórskie i gorzowskie) zostało bez swojego radia.

Z sądu do likwidatora

Ministerstwo poinformowało o swej decyzji na portalu „X” Elona Muska. Jak napisano, decyzja może być cofnięta jeszcze do jutra, jednak wywożenie sprzętu, w tym armatury sanitarnej z budynku, wydaje się przeczyć tym zapewnieniom.

Jak nieoficjalnie wiadomo, decyzja o przyspieszeniu fizycznej likwidacji placówki zapadła niedługo po niekorzystnie rozstrzygniętej sprawie sądowej. Dziennikarze, którzy odmówili udziału w procesie likwidacji rozgłośni, uzyskali korzystny dla siebie wyrok – co mogło stanowić impuls do przyspieszenia działań przez ministerstwo. Jednak bardziej prawdopodobna wersja mówi, że władze w Warszawie nie były zadowolone z poziomu reprezentacji politycznej w treściach antenowych radia. Choć oficjalne statystyki przekazane do KRiT wskazywały na wyraźne przechylenie w stronę koalicji rządowej, w ocenie zarządu Partii proporcja 75:25 była jednak dalece niewystarczająca jak na potrzeby regionu.

Wielu byłych dziennikarzy radia znalazło schronienie w lokalnym portalu poscigi.pl – znanym z zamiłowania do ortografii, interpunkcji oraz walki o pierwszeństwo w publikacji „wypadek pod Nowogrodem”. Ci najbardziej medialnie uzdolnieni trafili jako fact checkerzy do „Newsa Lubuskiego”.

Oświadczenie, które (nie)poszło w eter

Do sprawy zakończenia likwidacji odniósł się Związek Zawodowy Dziennikarzy Realizatorów. W specjalnym oświadczeniu, podpisanym przez 334 osoby – w tym pracowników, byłych pracowników, emerytów oraz ich rodziny – ostro skrytykowano decyzję ministerstwa.

„Nie na taką likwidację umawialiśmy się z likwidatorem”

piszą w oświadczeniu najaktywniejsi, wyraźnie rozgoryczeni działacze.

Choć radio zamilkło, oni nie zamierzają milczeć. Jak zapowiadają, planują aktywną działalność poza zlikwidowaną instytucją. Do sądu w Zielonej Górze wpłynął już wniosek o rejestrację Związku Dziennikarzy Realizatorów – organizacji mającej zrzeszać pracowników lubuskich mediów, którym nieobce są wysokie standardy etyczne, zasady fair play, koleżeństwo i praca zespołowa.

Jednym z celów statutowych ma być także „informowanie Lubuszanek i Lubuszan” – bez względu na pogodę, rządy i dekret likwidacyjny. Według wstępnych szacunków chęć przystąpienia do nowej organizacji wyraziło już około 6 tysięcy osób. Na portalu społecznościowym Facebook powstała już także ciesząca się popularnością strona tej organizacji.

Budynek Radia Zachód czeka teraz ekspertyza techniczna. Jeżeli nie spełni norm – zostanie zburzony. Jeżeli przetrwa – stanie się centrum integracji uchodźców. Władze Zielonej Góry nie wykluczają, że na miejscu radiowego parku powstanie plac zabaw.

Prima Aprilis

Powyższa wiadomość była primaaprilisowym żartem, choć nie do końca.

  1. Radio nadaje, jak na rozgłośnię „w likwidacji” przystało i będzie nadawać, bowiem taki obowiązek nakłada na nie ustawa. Po co zatem w ogóle była tzw. likwidacja, której legalnie bez zmiany ustawy dokończyć się nie da? O to trzeba pytać wyższe czynniki polityczne w regionie, kraju a może nawet na świecie.
  2. Niestety prawdą są słowa o znacznym politycznym przechyleniu Radia Zachód w stronę koalicji rządowej. Widać to w oficjalnych statystykach według których w 2024 roku politycy KO-Trzecia Droga-Lewica gościli na antenie trzy razy częściej niż reprezentanci wszystkich innych ugrupowań politycznych. 74 proc. czasu publicystycznego poświęcono koalicji, podczas gdy pozostałym formacjom politycznym tylko 26 proc. Radio Zachód w skali kraju okazuje się najbardziej politycznie przechyloną rozgłośnią publiczną. Stoi to w zasadniczej sprzeczności z zapewnieniami nieskutecznego, bo wciąż likwidującego bez skutku, likwidatora, który zapewniał o zaprowadzeniu pluralizmu. Widocznie tak rozumie ów „pluralizm” – po swojemu. Pisaliśmy o tym tutaj.
Exit mobile version