OZE prowadzą do katastrofy [FELIETON]

Przed blackoutem w Hiszpanii 28 kwietnia 2025 roku odnawialne źródła energii (OZE), głównie energia słoneczna i wiatrowa, odpowiadały za około 78–80% produkcji energii w tym kraju. Pozostałe zapotrzebowanie pokrywały elektrownie jądrowe oraz gazowe. Nieco wcześniej, bo 16 kwietnia nastąpił „historyczny” moment, gdy OZE pokryły 100% zapotrzebowania na energię elektryczną.

Majstrowanie w energetycznych systemach przez ideologów od bredni Zielonego ładu stało się przesłaniem obrońców planety przed ludźmi. Ideologia próbuje zastąpić naukę. Inżynierowie wiedzą, że nadmiar energii z OZE może destabilizować system energetyczny. Z tym, że dla inżyniera „może” oznacza, że destabilizacja nastąpi, bo to jedynie kwestia czasu. Dla ideologów to jedynie hipotetyczne zagrożenie, które pewnie się nie zdarzy.

A oto kilku powodów dla których nadmiar energii z OZE zagraża stabilności systemu energetycznego.

W przypadku Hiszpanii w 2025 roku eksperci wskazują na kilka potencjalnych przyczyn blackoutu w Hiszpanii 28 kwietnia 2025 roku, choć ostatecznie główna przyczyna nie została jednoznacznie ustalone. Główne hipotezy to:

Nadmiar energii z OZE i brak stabilnych źródeł. Eksperci sugerują, że nadwyżka mocy z odnawialnych źródeł energii (OZE), głównie fotowoltaiki, mogła doprowadzić do destabilizacji sieci. W momencie awarii fotowoltaika dostarczała 18 GW z 33 GW całkowitej produkcji, przy zapotrzebowaniu 25 GW. Odstawienie części stabilnych mocy dyspozycyjnych z elektrowni gazowych czy jądrowych, uniemożliwiło szybkie zrównoważenie systemu.           

Hipoteza cyberataku okazała się kaczką dziennikarską, podobnie jak pożar linii wysokiego napięcia we Francji, co zostało zdementowane przez francuskiego operatora RTE.

Wahania napięcia i problemy z synchronizacją sieci na co wskazał portugalski operator REN, który uznał, że gwałtowne zmiany temperatury w środkowej Hiszpanii miały wywołać oscylacje na liniach wysokiego napięcia i zakłóciły synchronizację między sieciami Hiszpanii i Portugalii. Hiszpański operator Red Eléctrica poinformował o „bardzo silnej oscylacji przepływów mocy” i nagłej utracie 15 GW mocy w ciągu 5 sekund, co doprowadziło do odłączenia sieci iberyjskiej od europejskiej.

Słaba infrastruktura i ograniczone energetyczne połączenia międzysystemowe Hiszpani z resztą Europy, głównie przez interkonektor z Francją o tylko mocy 3 GW uniemożliwiła szybkie wsparcie hiszpańskiego systemu. Przy okazji analitycy zwracają uwagę na przestarzałą infrastrukturę przesyłową, niedostosowaną do rozproszonej produkcji energii z OZE.

Hipoteza cyberataku okazała się kaczką dziennikarską, podobnie jak pożar linii wysokiego napięcia we Francji, co zostało zdementowane przez francuskiego operatora RTE.

Blackout w Hiszpanii jest przyczynkiem do sporu o OZE, który w gruncie rzeczy jest sporem pomiedzy ideologia a rozumem. Niestety UE i jej dyrektywy stoją z rozumem w sprzeczności.

Posłuchaj felietonu w wersji audio

Subskrybuj w swoim ulubionym odtwarzaczu podcastów, aby nie przegapić kolejnych felietonów!

Uwaga: powyższy felieton wyraża osobistą opinię autora i nie musi odzwierciedlać stanowiska redakcji PRAWY PROSTY EU. Jeśli uważasz, że poruszone kwestie są ważne, inspirujące lub ciekawe, podziel się tym materiałem i udostępnij go!
Exit mobile version