Na koniec roku organizacja Akcja Uczniowska zapowiedziała raport z 50 postulatami. Nie został on jeszcze w całości opublikowany, ale już sporo postulatów jest wiadomych. Warto się im przyjrzeć z dwóch perspektyw. Pierwsza to perspektywa samych twórców tych postulatów. Druga to perspektywa wyzwań jakie przed nauką współczesnym świecie stoją. Idealnie byłoby, aby obie te perspektywy był zbieżne, ale niestety nie są.
Demokracja w liberalnym rozumieniu sprowadza się w tych postulatach do „róbta co chceta”. Ma być bardziej bezstresowo i więcej praw. Uczniowie nadto uzurpują sobie prawo do kontestowania programów nauczania, czyli de facto celów edukacji. Chcą uczniowie psychologa, nie chcą religii, nie chcą czytać zbyt wielu lektur, no i co oczywiste zmniejszyć podstawę programową. Chcą dopłat do wycieczek i nie chcą dzwonków, a także nie chcą zbyt wcześnie wstawać i zbyt długo siedzieć w szkole. Celem nie jest podniesienie poziomu edukacji, ale ułatwienie życia i mniej wysiłku na drodze co matury, a potem wyższych studiów. Ani jeden ze znanych postulatów nie odnosi się do podniesienie poziomu edukacji.
Z kolei perspektywa zewnętrzna nakazuje przyjrzeć się edukacji w Chinach, kraju, który szturmem podbija świat w każdej nieomal dziedzinie.
Z kolei perspektywa zewnętrzna nakazuje przyjrzeć się edukacji w Chinach, kraju, który szturmem podbija świat w każdej nieomal dziedzinie. Edukacja podstawowa obejmuje dzieci w wieku od 6 do 12 lat i trwa 6 lat. Podstawowymi przedmiotami są: język chiński, matematyka, język angielski, nauki przyrodnicze, wychowanie moralne, sztuka i wychowanie fizyczne. Uczniowie uczą się w dużych klasach (często 30–50 osób), a dzień szkolny od 7:30 do 16:00, z dodatkowymi zajęciami pozalekcyjnymi.
Edukacja średnia dzieli się na niższą i wyższą. Niższa trwa 3 lata. Kontynuuje obowiązkową edukację, jest częścią obowiązkowego 9-letniego systemu edukacji. Na zakończenie egzamin, który decyduje o przyjęciu do szkół średnich wyższego poziomu. Dobry wynik daje szansę, że uczeń trafi do elitarnej szkoły średniej. Wyższy poziom, nieobowiązkowy, trwa 3 lata, podzielony na ścieżki akademicką (przygotowanie do uniwersytetu) i zawodową. Ścieżka akademicka bardzo intensywna kładzie nacisk na przedmioty ścisłe i językowe. Uczniowie często uczęszczają na dodatkowe zajęcia wieczorne lub weekendowe. Przygotowuje do egzaminu Gaokao, ogólnokrajowego testu wstępnego na uniwersytety, uznawanego za jeden z najtrudniejszych na świecie. Przystępuje do niego 13 mln uczniów, czyli 1% populacji Chin. Tych którzy zdali mniej jak 1% trafia do najbardziej prestiżowych uniwersytetów. Najbardziej prestiżowy Peking University, według wielu rankingów mieści się w końcu listy 10 najlepszych uniwersytetów na świecie. Najbardziej popularne kierunki studiów to: inżynieria, medycyna, informatyka i nauki ścisłe, co odzwierciedla priorytety gospodarcze Chin (np. sztuczna inteligencja, półprzewodniki). Studia są płatne, ale rząd oferuje stypendia dla najlepszych studentów i wsparcie dla mniej zamożnych rodzin.
Chiny przeznaczają na B+R w szkolnictwie wyższym ok. 0,8–1,4% PKB rządowych wydatków, gdy w Polsce jest to 0,4%. Specyfiką chińskiego systemu jest silna rola państwa w kształtowaniu programu nauczania i priorytetów edukacyjnych zaś kultura konfucjańska kładzie nacisk na szacunek dla nauczycieli i ciężką pracę, co wpływa na intensywność nauki.
Efekt łatwy do przewidzenia Europejskie Biuro Patentowe przyznało Chinom w 2023 roku 12 tys patentów, a Polsce 250 w 2023 roku.